Data publikacji: 21.11.2012 Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Czy Twoje auto jest gotowe na zimę? Poradnik dla kierowców Michała Kościuszki i Ergo Hestii Kategoria: transport, transport
Zima to niełatwy czas dla kierowców: sopocki ubezpieczyciel wraz z Michałem Kościuszko, kierowcą rajdowym, przygotował serię poradników, o czym powinniśmy pamiętać, gdy chcemy przygotować auto i bezpiecznie jeździć zimą.
Zima to niełatwy czas dla kierowców: sopocki ubezpieczyciel wraz z Michałem Kościuszko, kierowcą rajdowym, przygotował serię poradników, o czym powinniśmy pamiętać, gdy chcemy przygotować auto i bezpiecznie jeździć zimą.
– Każdego dnia, w wypadkach drogowych, w Polsce ginie 15 osób. Rocznie jest to ponad 4 tys. osób, a około 50 tys. zostaje rannych. Zauważamy, że w okresie zimowym liczba stłuczek, ale również tragicznych wypadków, którym można byłoby zapobiec, rośnie – mówi Maciej Kuźmicz z Ergo Hestii.
Dlatego warto pamiętać o podstawach, które mogą uratować życie i zanim ruszymy w drogę, odpowiednio przygotować auto.
– Odpowiednie przygotowanie samochodu to abecadło w każdym rajdzie: nie uchroni nas przed wypadkiem, ale może sprawić, że będziemy lepiej przygotowani na niebezpieczne sytuacje. Taka sama zasada obowiązuje w przypadku auta prywatnego, którym dojeżdżamy do pracy czy jedziemy na wakacje. Na zimę trzeba się po prostu solidnie przygotować – mówi Michał Kościuszko, kierowca zespołu LOTOS Dynamic Rally Team, Wicemistrz Świata PWRC2011 i JWRC2009.
Jak przed zimą sprawdzić i wyposażyć auto – i czego nie może w nim zabraknąć? Lista dla zapominalskich Ergo Hestii i Michała Kościuszki
SPRAWDŹ, NA CZYM JEŹDZISZ – OPONY:
Nie dla wszystkich wydaje się oczywiste, że pierwszą czynnością, którą należy zrobić przed atakiem zimy, jest zmiana opon. Kiedy najlepiej je zmieniać? Kiedy temperatura zewnętrzna utrzymuje się poniżej siedmiu stopni Celsjusza, to znak, że powinniśmy zmienić opony na zimowe, które mają inne bieżniki oraz właściwości, które zapewnią nam lepszą przyczepność w warunkach zimowych. – Pamiętajmy, żeby sprawdzić, czy nie jeździliśmy na oponach zimowych jeszcze gdy było ciepło, na wiosnę, ponieważ wtedy mogły bezpowrotnie utracić swoje właściwości. W sprawdzeniu, czy mamy problem, pomoże zaufany wulkanizator – radzi Michał Kościuszko.
SPRAWDŹ, CZY RUSZYSZ – AKUMULATOR:
Jeżeli jesteśmy właścicielami nieco starszego samochodu i dawno nie wymienialiśmy akumulatora, przed zimą koniecznie powinniśmy sprawdzić jego stan. Nawet dobry akumulator nie będzie poprawnie funkcjonował, jeżeli niesprawny będzie alternator, który go ładuje. Najlepiej więc zlecić przegląd auta zaufanej stacji obsługi – i nie martwić się, czy auto zapali, gdy przyjdzie siarczysty mróz. – Jeśli samochód nie odpali, można wezwać również pomoc Assistance, jeśli mamy wykupioną taką usługę, ale jeśli nie chcemy korzystać z pomocy, najlepiej upewnić się, że bateria wytrzyma mróz – mówi Maciej Kuźmicz.
SPRAWDŹ WIDOCZNOŚĆ:
Kolejnymi niezbędnymi elementami, o sprawdzeniu których musimy pamiętać, są światła i wycieraczki. Ustawienie świateł warto kontrolować przynajmniej raz w roku. Z kolei przed zimą najlepiej zaopatrzyć się w nowy zestaw wycieraczek, które będą musiały sobie radzić z mrozem i śniegiem. To wydatek kilkudziesięciu złotych.
SPRAWDŹ, CZY ZAHAMUJESZ:
Na listę do sprawdzenia wpiszmy też kontrolę hamulców w samochodzie. Jeśli robiliśmy przegląd techniczny latem, uwaga! Dobrze upewnić się, czy auto na zimowych oponach hamuje podobnie, jak na letnich. – Nie wszyscy wiedzą, że warto przed nadejściem zimy sprawdzić stan rozkładu sił hamowania oraz rozkład sił na poszczególne koła – mówi Michał Kościuszko.
SPRAWDŹ, CZY NIE ZAMARZNIESZ:
Warto sprawdzić temperaturę zamarzania płynu chłodniczego i w razie potrzeby wymienić go na nowy lub obniżyć temperaturę krzepnięcia przez dolanie koncentratu płynu chłodniczego. Pamiętać powinniśmy również o płynie do spryskiwaczy – ten który sprawdzał się latem musimy zastąpić płynem dedykowanym dla niskich temperatur.
– Dokonanie przeglądu auta przed zimą to podstawa bezpiecznej jazdy – mówi Michał Kościuszko. Warto jednak oprócz podstawowego przeglądu sprawdzić, czy auto jest wyposażone w to wszystko, co ułatwi nam wyjście z awaryjnej sytuacji w śnieżnej zaspie czy na oblodzonym podjeździe. Jak wynika z doświadczeń likwidatorów szkód Ergo Hestii, dobrze przygotowany na zimę pojazd ma – oprócz obowiązkowego wyposażenia – następujące narzędzia:
skrobaczka do szyb,
dobra szczotka do odśnieżania,
rękawice robocze,
kable rozruchowe (im grubsze, tym lepiej),
zapasowy płyn do spryskiwaczy,
linka holownicza,
łopatka do wykopywania się z zasp,
łańcuchy śniegowe,
odmrażacz do zamków i szyb.
Więcej porad słuchaj w cyklu poradniczym Ergo Hestii i RMF FM, gdzie Michał Kościuszko w poniedziałki, środy i piątki po godzinie 9 zdradza tajniki bezpiecznej jazdy. Podsumowanie rozmów znaleźć można również na stronie http://www.rmf.fm/f/jezdzic-zima.html oraz na profilu Ergo Hestii w serwisie Facebook: www.facebook.com/grupaergohestia.
***
Informacje o Grupie Ergo Hestia
Tworzą ją trzy spółki ubezpieczeniowe: STU Ergo Hestia SA, STU na Życie Ergo Hestia SA oraz MTU Moje Towarzystwo Ubezpieczeń SA. Spółki Grupy oferują ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w zakresie ochrony majątku i życia,
a także dla przemysłu oraz małego i średniego biznesu. Prezesem Grupy jest Piotr M. Śliwicki.
Grupie zaufało ponad 3,6 miliona klientów indywidualnych oraz firm reprezentujących mały i średni biznes, a także największe korporacje. Ubezpieczamy co drugą firmę z setki największych w Polsce. O dynamicznym rozwoju Grupy świadczy fakt, że co 13 sekund wystawiana jest nowa polisa ubezpieczeniowa. Co minutę podejmujemy decyzję o wypłacie odszkodowania.
Głównym akcjonariuszem Grupy Ergo Hestia jest międzynarodowy koncern ubezpieczeniowy Ergo Versicherungsgruppe, należący do największego globalnego reasekuratora, Munich Re. źródło: Biuro Prasowe ERGO Hestia SA Załączniki: Hashtagi: #transport #transport